Twoi sąsiedzi i najbliżsi w każdej chwili mogą poinformować ZUS o tym, że naruszasz zasady L4. Wówczas możesz spodziewać się niemiłej niespodzianki: pukania do drzwi.
Robią zdjęcia i wysyłają do ZUS-u
Kontrole ZUS-u mają jeden cel: sprawdzić, czy zwolnienie lekarskie jest nadal konieczne oraz czy osoba na zwolnieniu stosuje się do zaleceń lekarskich. O kontrolę często zabiegają sami pracodawcy, którzy podejrzewają swojego pracownika o nieuczciwość.
Zdarza się bowiem, że osoba zatrudniona na umowę o pracę i przebywająca na zwolnieniu lekarskim równocześnie pracuje gdzieś dodatkowo na podstawie umowy zlecenia. Szef może uznać to za naruszenie obowiązków pracowniczych i zwolnić takiego delikwenta.
Ale nie tylko pracodawcy domagają się kontroli. Zasadność L4 kwestionują również rodziny i sąsiedzi osób na zwolnieniach lekarskich. Takie zgłoszenia często zawierają zdjęcia i szczegółowe opisy sytuacji, wskazujące na możliwe naruszenia warunków L4.
Wiele interwencji dotyczy osób, które – przebywając na L4 – publikują w swoich mediach społecznościowych zdjęcia dokumentujące ich aktywność w okresie, w którym powinny odpoczywać i dochodzić do zdrowia.
A co Polak robi na zwolnieniu?
Lista zajęć jest bardzo długa, co skrzętnie dokumentują kontrolerzy ZUS. Również dzięki zdjęciom od sąsiadów czy rodziny. Do najpopularniejszych należą:
• remonty, prace przydomowe, budowanie domu, reperowanie dachu, malowanie,
• opiekowanie się dziećmi,
• sporty, rozrywka.
Sporo osób z tej grupy na zwolnieniu lekarskim pracuje. Są wśród nich m.in. spawacze i informatycy. Popularna jest praca na taksówce, w myjni, restauracji.
Trzeba oddać pieniądze
Jeśli kontrola pracownika na L4 wykaże nieprawidłowości, może dojść do wstrzymania wypłaty zasiłku chorobowego i żądania zwrotu już wypłaconych środków.
W III kwartale 2023 roku ZUS przeprowadził 26,4 tys. kontroli zwolnień lekarskich. 1930 osób straciło zasiłek chorobowy o łącznej wysokości ponad 4 milionów złotych.
Dlaczego więc łamiemy prawo, chociaż wiemy, co nam za to grozi?
– Wynika to z naszej „mentalnej natury”: na wszystko mamy jakiś argument. Również w sytuacji zakrzywiania rzeczywistości – mówi w rozmowie z serwisem Medonet.pl dr Leszek Mellibruda, psycholog społeczny i biznesu.
Napisz komentarz
Komentarze