Przedmioty będące kiedyś wyposażeniem gabinetów, reprezentacyjnych pomieszczeń które mimo sędziwego wieku nadawać się bardziej mogłyby do muzealnych sal i gablot, okazuje się, że w większość nadaje się do dalszego użycia lub na wyszukany, niebanalny prezent. Okazuje się również, że w większość zgromadzonych tu przedmiotów… posiada duszę. Godzinami o każdym z eksponatów mógłby opowiadać kolekcjoner z pasji i zamiłowania – Mirosław Plecyng, którego odwiedziliśmy w jego historycznym królestwie.
Napisz komentarz
Komentarze