Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 01:22
Reklama

Prokuratura uznała, że wypadek to wina Zosi. Sąd nie pozostawił suchej nitki na biegłym

To nie nastolatka jest winna, że została potrącona przez busa – tak sprawę ocenia sąd, który nie zgadza się ze stanowiskiem prokuratury i biegłego.

– Dyskwalifikujące dla biegłego jest stwierdzenie, że piesza była zobowiązana „upewnić się” przed wejściem na przejście dla pieszych. Biegły zdaje się nie rozróżniać pojęć „upewnienia się” (…) i  jedynie „zachowania szczególnej ostrożności”, jaka jest wymagana od pieszego (...), a nie skutkuje obowiązkiem uzyskania pewności co do możliwości bezkolizyjnego wykonania ruchu – to fragment uzasadnienia sędziego Roberta Matysiaka z Sądu Rejonowego w Żarach (województwo lubuskie).

Sąd nakazał prokuraturze jeszcze raz zająć się sprawą potrącenia Zosi.

Wypadek na pasach

4 stycznia 2023 roku 16-letnia Zosia szła na siłownię. Pięć minut po wyjściu z domu zadzwoniła do mamy. 

– Ale to nie była moja córka. To był obcy głos – wspomina Magdalena Świstek. – Jakaś pani powiedziała, że córkę uderzył samochód. Tuż przed naszym blokiem. Wybiegłam na ulicę. Tam na chodniku stało trochę gapiów, a leżącą na drodze córka zajmowało się dwóch panów. Pamiętam, że mówili mi, że są ratownikami u nas na basenie. Córka nawet nie płakała, nic nie mówiła, była w szoku… – czytamy w relacji portalu brd24.pl, który zainteresował się sprawą.

Dziewczynę potrącił na przejściu dla pieszych kierowca busa. Sytuacja wydawała się prosta do oceny. Okazało się, że nie dla wszystkich. 

Prokuratura pyta biegłego

Prokuratura zasięgnęła opinii biegłego i na tej podstawie umorzyła postępowanie, uznając, że wypadek był winą nastolatki. Tym bardziej że kierowca przekonywał, że Zosia wtargnęła na jezdnię. Dodatkowo padał deszcz i było mokro.

Sama dziewczyna mówiła, że było inaczej. Że samochód był daleko, że się upewniła przed wkroczeniem na pasy.

Nie zgadzało się też kilka innych rzeczy. Kierowca opisywał, że było już ciemno, ale na zdjęciach zrobionych na miejscu tuż po wypadku jest jeszcze widno. Był tez świadek – kierowca innego samochodu, który zatrzymał się, żeby przepuścić nastolatkę. Jego jednak policja nie przesłuchała.

Biegły nie widzi błędów

„Jak to możliwe, że prokuratura uznała, że kierowca nie doprowadził do wypadku drogowego? Śledczy uznali tak na podstawie opinii biegłego ds. rekonstrukcji wypadków. Opinię tę 22 listopada 2023 r. sporządził dr inż. Marek Jakubczak, biegły Sądu Okręgowego w Poznaniu w dziedzinie techniczno-kryminalistycznej rekonstrukcji wypadków drogowych i techniki samochodowej. Jej treść jest szokująca” – czytamy w serwisie.

Biegły uznał, że kierowca busa jechał z prędkością ok. 50 km/h i nie miał szans wyhamować w sytuacji, gdy na jezdni pojawił się pieszy. Zarzuca też dziewczynie nieuwagę i to, że źle oceniła odległość do nadjeżdżającego samochodu. Dodaje jeszcze, że gdyby nastolatka szła szybciej, przyspieszyłaby kroku, to mogłaby uciec przed busem.

Sprawa została umorzona.

Sąd punktuje prokuraturę i biegłego

Z tą decyzją nie pogodziła się rodzina Zosi. Sprawą zajął się sąd. Ten nie tylko nakazał śledczym jeszcze raz zbadać sytuację, ale wręcz zmiażdżył opinię biegłego. 

„Po pierwsze, sędzia wytknął, że nie przesłuchano bezpośredniego świadka zdarzenia M. J. Nie przesłuchano też policjantki, która zapisała relację kierowcy o tym, że nie zauważył pieszej, którą potrącił, a potem w zeznaniach podawał odmienną wersję. Nakazał prokuraturze przesłuchać kierowcę, żeby wyjaśnił, dlaczego policjantom mówił, że nie zauważył pieszej, a prokuratorowi zeznawał, iż widział, że wchodzi ona na pasy” – podaje serwis.

I opisuje, że sędzia stwierdził wprost: – Oczywiście zasadne jest stwierdzenie pełnomocnika skarżącej, iż wnioskowanie w przypadku potrącenia na pasach, że sprawca jechał z administracyjnie dopuszczalną prędkością 50 km/h, wobec czego nie ponosi winy za spowodowanie wypadku, jest kuriozalne.

Zresztą sam sędzia często przejeżdża przez miejsce wypadku i dobrze wie, że w sytuacji, gdy padał deszcz i było mokro, prędkość 50 km/h nie można uznać za bezpieczną.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

słabe opady śniegu

Temperatura: -1°C Miasto: Szczecin

Ciśnienie: 992 hPa
Wiatr: 8 km/h

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: ogladacz miejskiTreść komentarza: nie ma to jak lokalny biznes rodzinny ....Data dodania komentarza: 19.11.2024, 15:12Źródło komentarza: Rozmowy na czasie...Autor komentarza: AgnieszkaTreść komentarza: Jestem z centrum Świnoujścia, ale podziwiam jak zgraną i aktywną społeczność stanowi Przytór-Łunowo. Co roku chętnie przyjeżdżam na ich piknik osiedlowy i świetnie się bawię.Data dodania komentarza: 19.11.2024, 12:49Źródło komentarza: Rozmowy na czasie...Autor komentarza: CzesławTreść komentarza: Widać, że współpraca zarządu z radnym Nowickim i z mieszkańcami przynosi rezultaty i osiedle się rozwija, oby tak dalej!Data dodania komentarza: 19.11.2024, 12:44Źródło komentarza: Rozmowy na czasie...Autor komentarza: MagorzataTreść komentarza: Podziwiam ludzi którym się jeszcze chce coś robić dla innych w tym zwariowanym świecie. Co do imprez organizowanych w Przytorze, doborowe tam jest grono z pomysłami i konsekwencją w działaniach. Nowemu zarządowi życzę tylko sukcesów!Data dodania komentarza: 19.11.2024, 08:09Źródło komentarza: Rozmowy na czasie...Autor komentarza: BłazejTreść komentarza: najlepszy burmistrz jaki był, następnym zostanie Grzegorz Kurka! Najwybitniejszy człowiek tego miasta!Data dodania komentarza: 18.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Kamień Pomorski. Samorządowy Program InformacyjnyAutor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Piękne wspomnienia. Brawa dla twórców , animatorów i instruktorów którzy na co dzień są w cieniu tych wszystkich działań, którymi może pochwalić się MDKData dodania komentarza: 8.11.2024, 21:15Źródło komentarza: Z archiwum Telewizji – 60-lecie Miejskiego Domu Kultury w Świnoujściu
Reklama
Reklama
Reklamadotacje rpo
Reklama