W sobotę, 17 czerwca br. kibice Floty liczyli, że zakończenie sezonu piłkarskiego 2016/2017 wypadnie dla wyspiarzy bardziej okazale. Natomiast, co baczniejsi fani i znawcy piłki stawiali w sobotnim spotkaniu na remis. Trenerzy obu drużyn, Tomasz Błotny z Floty i Józef Andrzejewski z Wichra chwilę przed meczem nie zdradzali wielkiego entuzjazmu i walecznych zapędów swoich drużyn. W tym miejscu wypada zacytować naszego ulubionego komentatora sportowego Waldemara Mroczka, który trafnie zauważa, że nasza drużyna przegrała pierwszy w historii Morskiego Klubu Sportowego, ligowy mecz u siebie i po raz pierwszy w meczu o stawkę nie strzeliła bramki. Mogła sobie na to pozwolić, bo co do niej należało zrobiła już wcześniej, ale statystyka została wyraźnie zepsuta. Zasługa w tym przede wszystkim gości, którzy grali niezwykle zmotywowani i trzeba bijąc się w piersi przyznać, że wygrali całkowicie zasłużenie. Nastawieni na grę z kontry, konstruowali ciekawe akcje zaczepne i to oni stwarzali sytuacje podbramkowe. Przypomnieć należy także, że w Brojcach Wicher z Flotą spotkał się na zakończenie rundy jesiennej było to 19 listopada ubiegłego roku. Wygrała Flota 3-0 (1-0). Dwie bramki strzelił w tamtym meczu Damian Staniszewski, jedna była udziałem Grzegorza Skwary. Rewanż Wichra za jesień 2016, okazał się wiosną 2017 spektakularny. Flota Świnoujście – Wicher Brojce 0 - 3 ( 0 – 1 ). Sobotnie spotkanie sędziowali: Jakub Cymerman, Patryk Szefer i Mateusz Modzelewski.
Reklama
Kibice liczyli na cud, ale nie aż taki…
Flota Świnoujście i Wicher Brojce to drużyny, które awansowały po rundzie wiosennych rozgrywek piłkarskich 2017, i które o awansie wiedziały już znacznie wcześniej z arytmetycznych wyliczeń. Flota wiosenną tabelę rozgrywek zamyka 80 punktami, zaś Wicher zdobył 76 punktów.
- 19.06.2017 12:21 (aktualizacja 30.09.2023 21:00)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze