Informacje te, stanowią tylko jedną stronę, sportowego medalu, bo zazwyczaj nie ma już miejsca na to wszystko co zawsze poprzedzało i było ważne dla Piotra Andrzejewskiego zanim zdecydował się wystartować w zawodach czy sportowej imprezie. Należy nie zapominać, czego pan Piotr nie ukrywa, że jest już od pewnego czasu emerytem i może uczestniczyć ze względu na osiągnięty wiek, tylko w niektórych zawodach. Do tego różnego rodzaju zdarzające się kontuzje, czy chorobowe dni wykluczają również z udziału. A głoszony slogan, że „ Sport to zdrowie” jest zwyczajnie przereklamowany!
W czwartek, 11 lipca br. po złapaniu głębokiego oddechu i dystansu do zaliczonych z sukcesem sportowych zmagań, spotkaliśmy się z naszym mistrzem klasy światowej, by spytać o ostatni wyczyn i najbliższe plany startowe.
Napisz komentarz
Komentarze