Należy przypomnieć, że to właśnie tu, w Świnoujściu Zbigniew Wodecki rozpoczął swoją wielką artystyczną karierę. W Magazynie Gazety Krakowskiej redaktor Paweł Gzyl, 4 czerwca 2015 przeprowadził z artystą obszerny wywiad pt. „Zbigniew Wodecki: Jak zwolnię to umrę. Z nudów”. Red. P. Gzyl […] - A jakim cudem zaczął Pan śpiewać? - Kiedy grałem z Anawą, jeździliśmy na studencki festiwal "FAMA" w Świnoujściu. W pewnym momencie władze odwołały tę imprezę. Ponieważ nie miałem co robić, zmontowałem z kolegami zespół i pojechaliśmy nad morze zarabiać w knajpach. Trafiliśmy do restauracji Parkowa w Świnoujściu - i graliśmy na dansingach. Ponieważ nikt się nie wyrywał do mikrofonu, musiałem zacząć śpiewać. To były ówczesne szlagiery: "Everybody Love Somebody" i "Delilah". Ponieważ graliśmy do rana, dawni kumple z Famy wpadali do nas napić się wódki, bo wszystko było już pozamykane, tylko nie Parkowa. […] Zbigniew Wodecki ur. 6 maja 1950 w Krakowie - piosenkarz, multiinstrumentalista i kompozytor, zmarł 22 maja 2017 roku.
Reklama
Pamięci Zbigniewa Wodeckiego…
Świnoujska Organizacja Turystyczna w minioną niedzielę, 20 maja br. o godzinie 20. zaprosiła muzycznych wielbicieli talentu wspaniałego artysty Zbigniewa Wodeckiego, który odszedł
22 maja 2017 roku, na niezwykły koncert Jego pamięci w niezwykłe miejsce - na falochron zachodni ze Stawą Młyny. Szczecińskie trio smyczkowe, na co dzień wywodzące się z Filharmonii Szczecińskiej, przypomniało największe przeboje Wodeckiego.
- 21.05.2018 12:53 (aktualizacja 30.09.2023 21:14)
Napisz komentarz
Komentarze