W ostatnich latach nastąpił zauważalny wzrost zainteresowania urządzeniami typu seagway czy elektryczna hulajnoga. Są one wykorzystywane przez osoby prywatne, wynajmowane przez firmy na imprezy integracyjne, akcje promocyjne, pikniki, oferowane dla chętnych przez biura turystyczne zachęcające do zwiedzania miast. Jednak urządzeń tych nie należy kwalifikować jako pojazdu w rozumieniu przepisów Prawo o ruchu drogowym. Co prawda służy on jako środek transportu, jednakże brak stosownych umocowań prawnych, przepisów homologacyjnych (w tym także wynikających z dyrektyw Unii Europejskiej) oraz szczegółowych zasad korzystania powoduje, że urządzenia te nie mogą być wykorzystywane na drodze publicznej, a także w innych miejscach, gdzie maja zastosowanie przepisy ruchu drogowego. Z drugiej strony, osoba korzystająca z wymienionych urządzeń nie mieści się także w definicji pieszego, stąd też nie może korzystać z uprawnień przysługujących tej grupie użytkowników dróg.
Reasumując, w obecnym stanie prawnym poruszanie się urządzeniami typu elektryczna hulajnoga czy seagway po drogach publicznych, w strefach zamieszkania oraz w strefach ruchu jest zabronione. Policjanci reagują na takie wykroczenia pouczając bądź nakładając mandat karny - taryfikator przewiduje wysokość mandatu od 20 do 500 zł. Dzielnicowi oraz policjanci ruchu drogowego rozmawiają z właścicielami wypożyczalni na terenie Świnoujścia i informują, że osoby wypożyczające elektryczną hulajnogę czy seagwaya nie mogą poruszać się po drogach, o czym właściciel powinien ich poinformować.
W przypadku kolizji bądź wypadków drogowych z udziałem urządzeń nie dopuszczonych do ruchu, oprócz grzywny, trzeba liczyć się z faktem, że ubezpieczyciel nie wypłaci nam odszkodowania. Dlatego zanim zdecydujemy się na podróżowanie po drogach hulajnogą bądź seagwayem, zastanówmy się nad wszystkimi konsekwencjami takiego zachowania.
Napisz komentarz
Komentarze