Był to, na tamte czasy pionierski pomysł, związany z pewnym ryzykiem handlowym. Wówczas więcej było znaków zapytania i organizacyjnych dylematów z logistycznym funkcjonowaniem całego przedsięwzięcia. Aż nastąpił ten dzień, gdy zadzwonił pierwszy telefon od głodnego mieszkańca. Telefon, pod którym przyjmowane są zamówienia na dowóz obiadów dzwoni w Gospodniku w każdy powszedni dzień, jak również w niedziele już od ponad 11 lat. Dziś pierwszy dostarczyciel „obiadów na telefon” świnoujścianin Andrzej Celmer z dystansu, ale i miło wspomina tamte minione pionierskie lata w jeżdżącej gastronomii.
Przez 10 lat żywiłem mieszkańców lewobrzeża
Był rok 2007 jak ówczesny właściciel restauracji Gospodnik wpadł na pomysł, by w ramach cateringu rozpocząć dodatkowo dostarczanie wyprodukowanych w restauracji obiadów pod wskazany adres w obrębie wyspy Uznam.
- 25.07.2018 12:12 (aktualizacja 30.09.2023 21:18)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze