Jeszcze w kwietniu ubiegłego roku, było tam zupełnie inaczej, konie chorowały, bez należytej opieki weterynaryjnej i właścicielskiej, pozbawione wody i paszy te okoliczności zapewne przyczyniły się, że dwa konie padły a reszta wymagała natychmiastowej opieki. Taką roczną opiekę nad zwierzętami podjął się udzielić, na prośbę prezydenta Świnoujścia, jeden z miejscowych gospodarzy. Oczywiście pieniądze na utrzymanie stada pochodziły z kasy miasta, jest to prawie dwieście tysięcy złotych. Po ponad roku, Samorządowe Kolegium Odwoławcze, do którego odwołali działacze OTOP, uchyliło decyzję prezydenta. Kolegium nakazało zwrot koników polskich poprzednim opiekunom, czyli OTOP. liczące dziś stado 25 koników polskich wygląda zdrowo, jest odpowiednio zadbane i ufne w stosunku do ludzi. Wszystko się dobrze skończyło. Pozostał tylko mały problem, problem natury finansowej za udzieloną opiekę. W czwartek, 6 czerwca br. na terenie Rezerwatu Karsiborska Kępa, władze OTOP spotkały się z dziennikarzami na konferencji prasowej, by przedstawić swój punkt widzenia na całą sprawę. Inaczej widzi to prezydent Świnoujścia, który z wieloma stwierdzeniami SKO nie może się zgodzić, ponad to oczekuje załatwienia spraw finansowych ze strony OTOP za roczną opiekę nad końmi.
Napisz komentarz
Komentarze