W centrum miasta można stwierdzić, że na wyspie Uznam są jeszcze jacyś mieszkańcy, to odwiedzając część promenadową, ma się smutne wrażenie, że życie tam od ponad tygodnia zamarło. Pozamykane popularne kafejki, bary i restauracje, pusty deptak w kierunku najpiękniejszej plaży . Na głucho i nie wiadomo do kiedy zamknięty został tzw. „Niemiecki rynek” wzdłuż ulicy Wojska Polskiego, po którym hula teraz tylko nadmorski wiatr…W tym smutnym obrazie miasta zanotowaliśmy odpowiedzialną obywatelską postawę, otóż mieszkańcy którzy odwiedzić zmuszeni zostali urzędy pocztowe, samoistnie utrzymywali przepisowe odległości w kolejkach do urzędów, dbając o bezpieczeństwo swoje i pozostałych interesantów. I ciągle zewsząd słychać było jedno najważniejsze pytanie - Jak to długo jeszcze będzie trwało? Na które nikt dzisiaj nie potrafi udzielić odpowiedzi.
Napisz komentarz
Komentarze