- Tych pieniędzy nie starczy dla wszystkich przedsiębiorców, dlatego wypracowanie sprawiedliwego podziału nie jest łatwe. Początkowo przyjęliśmy założenie, by bezzwrotne granty trafiły do tych, którzy najbardziej odczuli kryzys. Mamy świadomość, że sposób wyłonienia tych firm, czyli „kto pierwszy ten lepszy”, dodatkowo zawęża szanse. Wsłuchałem się więc w te sygnały, by szansę dać większej grupie firm - powiedział Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz.
W specjalnie zorganizowanym spotkaniu wzięli udział m.in. przedstawiciele Północnej Izby Gospodarczej, Regionalnego Stowarzyszenia Turystyczno-Uzdrowiskowego, Związku Przedsiębiorców i Pracodawców oraz Związku Pracodawców Lewiatan. Głos przedsiębiorców nie był jednomyślny. Większość firm optowała za obniżeniem progu możliwości starania się o grant ze strat na poziomie co najmniej 70% do 50%. Były jednak i sygnały, że utrzymanie rygorystycznego kryterium skieruje wsparcie dla najbardziej dotkniętych pandemią COVID-19. Marszałek Olgierd Geblewicz podkreślał, że również w kontaktach indywidualnych otrzymywał głosy o potrzebie obniżenia wymogów i do takiego głosu większości się przychylił.
Bezzwrotne granty – dla kogo i kiedy
50 mln zł to pula środków, która trafi na bezzwrotne granty dla mikro i małych przedsiębiorców na finansowanie kapitału obrotowego. Granty będą udzielane firmom z województwa zachodniopomorskiego, które wykażą, że na skutek pandemii COVID-19 suma przychodów z 3 kolejnych miesięcy po 29 lutego br. (w relacji do analogicznego okresu roku 2019) spadła o co najmniej 50 proc. Wielkość grantu wyliczona będzie w oparciu o stawkę jednostkową (7 845,11 zł) pomnożoną przez wielkość firmy, mierzoną liczbą zatrudnionych pracowników oraz przez okres finansowania (minimum 1 miesiąc – maksymalnie 3 miesiące). Firma, która otrzyma grant, musiała utrzymać zatrudnienie w okresie finansowania. Środki będą uruchamiane w ramach działania 1.19 Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego 2014-2020.
Nabór wniosków powinien ruszyć na początku sierpnia. Wojewódzki Urząd Pracy w Szczecinie pracuje nad stworzeniem stabilnego systemu informatycznego, który sprosta olbrzymiemu zainteresowaniu. W podobnym naborze na Dolnym Śląsku już trzykrotnie elektroniczny system naboru wniosków zawieszał się.
Marszałek Olgierd Geblewicz zaznaczył również, że czynione są wysiłki, by kolejne pieniądze dla przedsiębiorców, tym razem na inwestycje, mogły trafić jeszcze jesienią br. Być może będzie to nawet 50 mln zł z Europejskiego Funduszu Społecznego. Negocjacje z Komisją Europejską trwają.
Napisz komentarz
Komentarze