Lata 80 i późniejsze, to już śmielsze wypady watah dzików na miejskie obszary zurbanizowane. Częściej i o każdej porze roku dziki widziane były przez mieszkańców na osiedlach mieszkaniowych, w parkach, na miejskich skwerach, nadmorskiej promenadzie i w okolicach przeprawy promowej Karsibór, wzbudzając za każdym razem zrozumiałe zainteresowanie mieszkańców i turystów. I tak jest do dziś. Dziki stały się swoistą atrakcją w Świnoujściu i zaskarbiły sobie nawet sympatię mieszkańców, którzy zaczęli je dokarmiać... O dzikach, ich przyzwyczajeniach i niebezpieczeństwie mówił wielokrotnie prezes Koła Łowieckiego "Dzik" Zbigniew Kimel.
Z archiwum Telewizji - listopad 2008 rok - Dziki w mieście
Temat dzików na terenie Świnoujścia datuje się znacznie wcześniej jak 12 lat wstecz. Zwierzęta najpierw pojawiały się sporadycznie daleko od ludzkich siedlisk, widoczne były przez myśliwych i przyrodników w lasach okalających wyspy Uznam i Wolin.
- 11.11.2020 12:26 (aktualizacja 30.09.2023 22:10)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze