W Turnieju grało czternastu Mistrzów Województwa szkół średnich (dwa zespoły nie zgłosiły się do udziału). System gier polegał na tym, że wszystkie drużyny podzielono na dwie grupy po siedem i grano każdy z każdym, trzy sety niezależnie od wyniku ( za każdy set był 1 punkt). Świnoujścianie znaleźli się w tzw.,,Grupie śmierci" i stoczyli ciężkie mecze z zespołami z Warszawy (Mistrz Polski z ubiegłego sezonu), Kielcami, Wrocławiem, Żorami (czyli byłym SMS-em z Jastrzębia- przeniesiona Szkoła została od bieżącego sezonu właśnie do Żor),Białymstokiem i Turkiem. W pierwszym dniu siatkarze ze świnoujskiego SMS-u musieli rozegrać aż 4 mecze i przeszli przez te mecze jak burza wygrywając kolejno z Warszawą 3:0, Kielcami 3:0, Białymstokiem 2:1 i Wrocławiem 3:0! Niestety drugiego dnia Nasi siatkarze nieco opadli z sił i przegrali kolejne dwa mecze z Żorami (Jastrzębski) 1:2 i z Turkiem 0:3 (w meczu z Turkiem mogliśmy sobie pozwolić na grę zmiennikami, gdyż mieliśmy już pewny awans do Półfinału i trzeba było oszczędzać siły na decydujące pojedynki).
Jak powiedział Trener Dobek Krzysztof: ,, System wymyślony przez Organizatora, czyli rozegranie 6-ciu meczy w przeciągu półtorej dnia, a każdy wygrany set był na wagę awansu do strefy medalowej powodował, że naprawdę trzeba było szafować siłami zawodników i taką dawką meczową można zajechać najlepiej przygotowanych siatkarzy. Widać było jak nawet tak utytułowane zespoły jak Warszawa, czy Żory miały problemy w eliminacjach, a właśnie drużyna ze Stolicy
zapłaciła dużą cenę za dwie porażki i nie weszła do pierwszej 4-ki. Dla Nas kluczowym pojedynkiem do awansu był właśnie mecz z Warszawą wygrany 3:0, który wyszedł Nam praktycznie bezbłędnie i był to zdecydowanie Nasz najlepszy pojedynek w Licealiadzie". W sobotni wieczór mieliśmy rozegrać półfinał z drużyną z Kęt i w oczach Trenerów i obserwatorów byliśmy faworytem. Ale niestety nie udało się i przegraliśmy po niesamowitej walce 1:2 (20,-26,-16). Jak się okazało później Nasz półfinałowy przeciwnik był rewelacją Turnieju i nie przypadkowo znalazł się najpierw w najlepszej czwórce, a później w Finale, bo w meczu o 1 miejsce z Żorami napsuł też wiele krwi faworytom Mistrzostw Polski z Żor i dopiero przegrał po tieabreku. My natomiast w niedzielę stoczyliśmy ponownie niesamowity bój ale z heppy endem wygrywając z Kędzierzynem Koźle 2:1 (-26,15,10). Po wygranym meczu radość była ogromna, bo wiedzieliśmy, że wykonaliśmy kawał dobrej roboty pozostawiając wiele zdrowia na parkiecie wracamy do Świnoujścia ponownie z medalem ( tak jak Kadeci Maratonu Świnoujście). Tu w szczególności Trener Dobek K. chciałby podziękować 5-ciu maturzystom, którzy w maju musieli pogodzić naukę z codziennymi treningami. Na uroczystym zakończeniu Licealiady wręczono wszystkim zespołom drobne upominki, puchary,a także zostali wyróżnieni zawodnicy we wszystkich zespołach. I tak oto z zespołu SMS Świnoujście wyróżniony
został Ćwikliński Szymon, a miano najlepszego przyjmującego w Mistrzostwach Polski otrzymał Skrobot Kacper. Trener z zawodnikami podsumowując Licealiadę, a także rozgrywki klubowe i bieżący sezon stwierdzili, że dawno nie było tak wielkich sukcesów świnoujskiej siatkówki na poziomie centralnym w Polsce( nie zapomnijmy, że jeszcze Nasi młodzi siatkarze ze Świnoujścia reprezentujący G.P.1 będą w połowie czerwca grali w Finale Mistrzostw Polski- Gimnazjada 2016 i tam też będziemy w gronie faworytów do medali!). Ale też zadawaliśmy sobie pytania. Co będzie dalej? Jak na te piękne sukcesy zareagują Władze Miasta Świnoujścia?Czy za sukcesami pójdą środki finansowe, tak potrzebne do rozwoju tej pięknej dyscypliny sportu? Jednoznacznie też stwierdziliśmy, że jesteśmy WIZYTÓWKĄ MIASTA ŚWINOUJŚCIA!!!
Oto kolejność:
1.Żory
2.Kęty
3.Świnoujście
4.Kędzierzyn Koźle
5.Warszawa
6.Kielce
7.Międzyrzecz Podlaski
8.Ozorków
9.Turek
10.Olsztyn
11.Wrocław
12.Malbork
13.Białystok
14.Nasielsk.
Skład L.O.MS Świnoujście: Małecki K.,Bilski T.,Skrobot K.,Adamski B.,Draczyński S.,Podolski M., Lorenc A.,Szmigiel M.,Senderek A.-libero,Ćwikliński Sz.,Majewski M.,Stanulewicz A.,Durbajłło Ł.,Trener Dobek K.
Napisz komentarz
Komentarze