Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 00:26
Reklama

Czarny rynek polskich ziemniaków. Czy wiesz, co kupujesz?

Ziemniak, niemal nieodłączne warzywo w polskiej kuchni, znika z pól uprawnych. Ale tylko na papierze, bo w rzeczywistości obrót tym produktem nie zmienia się w żaden spektakularny sposób. Co się dzieje z kartoflami, które nie podlegają kontroli?
Czarny rynek polskich ziemniaków. Czy wiesz, co kupujesz?

Autor: iStock

Ziemniaki pod lupą

Problem z ziemniakami opisany został na łamach Money.pl. Według Wojciecha Nowackiego z Zakładu Agronomii Ziemniaka Instytutu Hodowli i Aklimatyzacji Roślin, w 2020 roku ziemniaki uprawiano w Polsce na 322 tysiącach hektarów. Ten sam obszar w wyliczeniach Głównego Urzędu Statystycznego wykazał, że uprawy zajmują 230 tysięcy hektarów. Z kolei Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa posiada dane jedynie o 186 tysiącach hektarów pól, na których uprawiane są ziemniaki. Różnice pomiędzy wyliczeniami mogą świadczyć m.in. o rozwijającym się czarnym rynku tego warzywa, którego w 2019 r. przeciętny Polak zjadał ok. 3 kg w ciągu miesiąca. Drugim scenariuszem są potężne przedsiębiorstwa, które osiągają ponadprzeciętne plony na stosunkowo małej powierzchni uprawy.

Co się dzieje z ziemniakami, które nie widnieją w oficjalnych danych?

Jak podaje Money, powołując się na wypowiedź eksperta w zakresie hodowli ziemniaków, warzywa te możemy zupełnie nieświadomie kupować na targowiskach i bazarach.

„Z 1,5 ha pola można uzyskać nawet 45 ton ziemniaków. To o wiele za dużo jak na potrzeby przeciętnego gospodarstwa. Zresztą ziemniaki są dziś zbyt drogie, by używać ich np. jako paszy dla świń. Gdzieś się więc podziewają. Najprawdopodobniej trafiają do obrotu na targowiskach czy giełdach.” – czytamy w publikacji wypowiedź anonimowej osoby związanej z tym sektorem gospodarki.

Z tekstu możemy dowiedzieć się również, że obecnie funkcjonuje ok. 60 tysięcy zarejestrowanych upraw, choć w rzeczywistości jest ich nawet pięć razy więcej.

Powinny być odpowiednio znakowane

Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa w rozmowie z Money zauważa, że przedsiębiorcy mają obowiązek znakowania pochodzenia zarówno ziemniaków pakowanych, jak i tych sprzedawanych luzem. Problem polega na tym, że konsumenci nie mają pojęcia o swoim prawie do tej informacji, dlatego zupełnie nieświadomie kupują „nielegalne kartofle” prosto od ich hodowcy.

Brak kontroli może być zagrożeniem

Według rozmówców Money.pl problemem może być rozwijająca się w ziemniakach bakteria Clavibacter sepedonicus. To ona jest zmartwieniem hodowców kartofli, którzy nie mogą przeznaczać swoich zbiorów na sprzedaż eksportową.

„Z powodu tej choroby polskich ziemniaków nie kupują inne kraje. Przez bakteriozę ziemniaki po prostu psują się od środka – mają przebarwienia, które zamieniają się w brejowatą substancję, wyciekającą z wnętrza kartofla.” – czytamy w publikacji.  

Brak kontroli nad nierejestrowaną sprzedażą ziemniaków sprzyja rozwojowi bakterii, przez co negatywnie wpływa na całą gospodarkę, jednocześnie narażając konsumentów na kupowanie warzyw, które nie nadają się do spożycia.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

zachmurzenie duże

Temperatura: 2°C Miasto: Szczecin

Ciśnienie: 1002 hPa
Wiatr: 14 km/h

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: z morza, z lądu z satelity i specjalnych urządzeń elektronicznych na okrętach zabezpieczona jest infrastruktura krytyczna portu i LNG. Minister Siewiera nie zająknął się w temacie ochrony mieszkańców! Gdzie są w tym wszystkim schrony i miejsca ukrycia dla mieszkańców!?Data dodania komentarza: 22.11.2024, 21:27Źródło komentarza: Konferencja terenowa szefa BBN w ŚwinoujściuAutor komentarza: KubaTreść komentarza: Ze słów szefa BBN wnioskować należy, że trasa do latarni i fortu Gerharda będzie jeszcze długo zamknięta dla mieszkańców i turystów.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 20:48Źródło komentarza: Konferencja terenowa szefa BBN w ŚwinoujściuAutor komentarza: ogladacz miejskiTreść komentarza: nie ma to jak lokalny biznes rodzinny ....Data dodania komentarza: 19.11.2024, 15:12Źródło komentarza: Rozmowy na czasie...Autor komentarza: AgnieszkaTreść komentarza: Jestem z centrum Świnoujścia, ale podziwiam jak zgraną i aktywną społeczność stanowi Przytór-Łunowo. Co roku chętnie przyjeżdżam na ich piknik osiedlowy i świetnie się bawię.Data dodania komentarza: 19.11.2024, 12:49Źródło komentarza: Rozmowy na czasie...Autor komentarza: CzesławTreść komentarza: Widać, że współpraca zarządu z radnym Nowickim i z mieszkańcami przynosi rezultaty i osiedle się rozwija, oby tak dalej!Data dodania komentarza: 19.11.2024, 12:44Źródło komentarza: Rozmowy na czasie...Autor komentarza: MagorzataTreść komentarza: Podziwiam ludzi którym się jeszcze chce coś robić dla innych w tym zwariowanym świecie. Co do imprez organizowanych w Przytorze, doborowe tam jest grono z pomysłami i konsekwencją w działaniach. Nowemu zarządowi życzę tylko sukcesów!Data dodania komentarza: 19.11.2024, 08:09Źródło komentarza: Rozmowy na czasie...
Reklama
Reklama
Reklamadotacje rpo
Reklama