Nie jest dobrze
Według ostatnich statystyk publikowanych przez ministerstwo zdrowia, dzienna liczba ujawnionych zakażeń koronawirusem zbliżona jest do pięciu tysięcy. Następstwem COVID-19 było też kilkanaście zgonów. W kraju stale obowiązuje kwarantanna, która obejmuje obecnie niespełna 300 tysięcy osób. Liczba pacjentów z pozytywnym wynikiem testu na obecność wirusa przekroczyła od początku pandemii 3 miliony. Od prawie dwóch lat podejmowane są decyzje, które mają zapobiec rozprzestrzenianiu się zarazy i uchronić mieszkańców naszego kraju przed śmiertelnym zagrożeniem. Mamy za sobą niemal całkowity lockdown, który sparaliżował polską gospodarkę. Placówki medyczne i apteki oferują bezpłatne szczepienia, a pracodawcy mają dostać uprawnienia, aby pod kątem odporności oceniać możliwości wykonywania pracy osób przez siebie zatrudnionych.
Będzie szpital na narodowym
Jeszcze tydzień temu w wywiadzie przeprowadzonym przez Polską Agencję Prasową minister zdrowia Adam Niedzielski uspokajał, że zamknięcie gospodarki będzie ostatnim krokiem, na który rząd zdecyduje się jedynie w krytycznej sytuacji pandemicznej. I choć rzeczywiście o lockdownie na ma na tę chwilę mowy, szef resortu zapowiedział właśnie krok, który może budzić pewne obawy. W planach jest ponowne przekształcenie Stadionu Narodowego w Warszawie w tymczasowy szpital covidowy.
„Jeżeli patrzymy na skalę zjawiska i problem z jakim mamy do czynienia, to w tej chwili naszą bronią są: egzekucja obowiązujących obostrzeń oraz nasza zdolność organizacyjna. Mamy przetrenowane procedury poszerzania bazy łóżkowej” – wyjaśnił Niedzielski Piotrowi Witwickiemu w programie „Gość Wydarzeń” dla Interii.
Podkreślił również, że uruchomienie bazy łóżkowej w tym miejscu jest tylko kwestią czasu, we „wcale nie tak długiej perspektywie”. Pytany przez prowadzącego o odwołanie wszelkich imprez zaplanowanych na stadionie przyznał, że „są rzeczy ważne i ważniejsze”. Podobny szpital ma powstać również na lotnisku Okęcie w stolicy.
"W niedługiej perspektywie". Minister zdrowia o utworzeniu szpitala na Stadionie Narodowym
Pandemia koronawirusa przybiera na sile z każdym dniem. Przedstawiciele rządu z niepokojem obserwują rosnące statystyki zachorowań. Wkrótce ich konsekwencją mogą być decyzje, które nie spodobają się m.in. fanom piłki nożnej.
- 02.11.2021 10:12 (aktualizacja 30.09.2023 22:56)
Napisz komentarz
Komentarze