HARCERSKA AKCJA LETNIA HUFCA ZIEMI WOLIŃSKIEJ ZHP
Wakacje nieubłaganie zbliżają się do końca, pora więc na podsumowanie Harcerskiej Akcji Letniej Hufca Ziemi Wolińskiej ZHP. W tym roku jednostki statutowe hufca obozowały w trzech różnych miejscach kraju. W sumie z zaproponowanej harcerskiej formy wypoczynku skorzystało ponad 80 dzieci i młodzieży w zuchowych i harcerskich mundurach. Jak różnorodne to były obozy, możecie Państwo przeczytać poniżej.
Obóz harcerski w Łukęcinie
W dniach 3-12 lipca 2016 r., zuchy z 44 Gromady Zuchowej „Pracowite Pszczółki” i harcerze z 34 DH im. Orląt Lwowskich z Międzyzdrojów oraz harcerze z 3 DH Gryfy Wolińskie z Wolina wspólnie z harcerzami ze Stargardu i Szczecina przebywali na zgrupowaniu obozowym w Łukęcinie k. Dziwnówka. W tej nadmorskiej miejscowości dzieci i młodzież obozowali pod namiotami na terenie Stanicy ZHP Myślibórz. Obóz został wsparty organizacyjnie i finansowo przez Gminę Międzyzdroje. Podczas pobytu harcerze brali udział w różnych zajęciach programowych. Ucząc się majsterki obozowej samodzielnie budowali ogrodzenie i przydatne urządzenia obozowe z drewna. Uczestniczyli w zajęciach kulinarnych, leśnych grach terenowych i w zwiadach po bliższej i dalszej okolicy. Harcerze w ramach zdobywania harcerskich sprawności podejmowali się różnych wyzwań, na przykład: spędzali dobę w szałasie, w lesie z dala od zabudowań. Odbywały się także zajęcia z udziałem Państwowej Straży Pożarnej ze Świnoujścia oraz żołnierzy z 8 Dywizjonu Przeciwlotniczego z Dziwnowa. Ważnym elementem były wycieczki piesze. Uczestnicy weszli na szczyt latarni morskiej i zwiedzili Park Miniaturowych Latarni w Niechorzu, byli przy ruinach kościoła w Trzęsaczu, jechali koleją wąskotorową, przeszli też pieszo szlakiem z Łukęcina do Pobierowa. Obóz to także rekreacja. W czasie wolnym było intensywne plażowanie oraz gry i zabawy sportowe pobudzające do fizycznej aktywności. Wieczorami zaś, przy harcerskich ogniskach uczestnicy wsłuchiwali się w gawędy i śpiewali harcerskie piosenki. W trakcie obozu kilkoro harcerzy złożyło Przyrzeczenie Harcerskie a także odbyła się Obietnica Zuchowa. Pobyt na obozie w Łukęcinie był tak zadowalający, że harcerze już marzą o obozowej przygodzie za rok.
Obóz 63 DH „Szare Szeregi” w Warszawie
Na swój pierwszy letni obóz 63 DH „Szare Szeregi” im. Henryka Kończykowskiego ps. „Halicz” wybrała się do miasta swojego Bohatera, do Warszawy. Najważniejszym założeniem, przyjętym przez Radę Drużyny, była służba harcerska oraz wolontariat, mające na celu wychowanie harcerzy w duchu braterstwa i miłości do drugiego człowieka, a także pogłębianie wiedzy na temat Powstania Warszawskiego, jego Bohaterów oraz obcowanie z żywą historią, czyli spotkania z harcerkami i harcerzami Szarych Szeregów. Nasz obóz trwał w dniach 28 lipca – 7 sierpnia 2016 r. Gościliśmy na kwaterze na Żoliborzu, w Szkole Podstawowej nr 92 im. Jana Brzechwy. Dzięki życzliwości włodarzy Żoliborza i dyrekcji szkoły mieliśmy wspaniałe warunki i niczego do szczęścia nam już nie było trzeba, kiedy wracaliśmy wieczorami zmęczeni po służbie harcerskiej. Dzięki Panu Burmistrzowi oraz Panu Sekretarzowi UM w Dziwnowie mogliśmy podróżować wygodnym autokarem i spożywać pyszne posiłki; dzięki pracownikom UM Stołecznego Warszawy, dzięki wolontariuszom Muzeum Powstania Warszawskiego, dzięki warszawskim harcerzom, dzięki Grupie Historycznej „Zgrupowanie Radosław” mogliśmy służyć Warszawie i Jej Bohaterom. Wszystkim za wszystko dziękujemy. Ważnym wydarzeniem podczas trwania obozu było nasze spotkanie z Bohaterem drużyny- kapitanem AK Henrykiem Kończykowskim ps. „Halicz”- w Milanówku; to historyczne wydarzenie zostało zorganizowane przez Panią Burmistrz Milanówka, a uczestniczyły w nim grupy historyczne z Polski, Hiszpanii i Niemiec oraz Garwoliński Teatr Muzyczny Od Czapy. Na pewno niezapomniane chwile przeżyliśmy również podczas pełnienia wart w czasie trwania obchodów rocznicy Powstania Warszawskiego, m. in. na Wojskowych Powązkach, w Muzeum Powstania Warszawskiego, pod Gęsiówką, w Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych, przy kamieniu Zgrupowania „Żywiciel”, przy kamieniu Zgrupowania „Radosław”, na Woli. Zostaliśmy też poproszeni o asystę podczas składania kwiatów przez Prezydenta RP w Muzeum Powstania Warszawskiego; przy tej okazji drużynowa wręczyła Panu Prezydentowi RP Andrzejowi Dudzie naszywkę 63 DH i przekazał pozdrowienia od harcerzy. Najważniejszy jednak był dzień 1 Sierpnia; w 72.rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, wczesnym rankiem, w rzęsistym deszczu, 26 harcerzy naszej drużyny, na kwaterze Harcerskiego Batalionu AK „Zośka”, na sztandar tego batalionu (odznaczonego Krzyżem Virtuti Militari ), złożyło Przyrzeczenie Harcerskie. Przeżyć i wydarzeń, w ciągu tych 11 dni, było wiele i były jedyne i niepowtarzalne. Niech zostaną w naszej pamięci na zawsze.
Obóz 19 DHSG "Zlotki" „W poszukiwaniu serca Polski” – Starachowice
Grupa 24 harcerzy i instruktorów z 19 DHSG „Zlotki” im. Bohaterów KOP skorzystała w tym roku z zaproszenia II Szczecińskiego Szczepu „Brzask” i wspólnie obozowała w malowniczo położonej na obrzeżach Starachowic bazie harcerskiej nad Lubianką. Motywem przewodnim obozu było „Poszukiwanie serca Polski”. Pierwszy dzień obozu był dniem chrztu jaki zgotowała wszystkim matka natura. Na szczęście jednak przez niemal wszystkie pozostałe dni dopisywała piękna słoneczna pogoda. I jak zawsze na harcerskich obozach początek to zdobnictwo obozowe, obieranie nazw zastępów, wymyślanie okrzyków i szukanie totemów. Po tym majsterka czyli mierzenie się z piłą, młotkiem, gwoździami i sznurkiem (niektórzy po raz pierwszy w życiu). Realizację intensywnie ułożonego programu rozpoczęły zwiady terenowe i przyrodnicze, zwieńczone barwnymi sprawozdaniami drużyn na ognisku. Ale co to było za ognisko?! W kręgu ognia ponad stu osiemdziesięciu harcerzy i instruktorów… obok nastoletnich młodzików, harcerze starsi, wędrownicy a pomiędzy nimi proporce drużyn i kadra. Ognisko obrzędowe… takie z zaprzysiężeniem ognia i mianowaniem jego strażników… czyli prawdziwa harcerska obozowa magia. Kolejne dni to wycieczki piesze. Ta najbardziej zapamiętana – na Wykus. Legendarny Wykus – matecznik polskich partyzantów już od powstania styczniowego. Najpierw stacjonowali tu powstańcy Langiewicza a w trakcie II Wojny Światowej oddziały polskiego podziemia - oddział mjr Hubala a później oddziały zgrupowań „Ponurego” i „Nurta”. Trasę z obozowiska na Wykus pokonaliśmy w harcerskim szyku idąc „Partyzancką drogą krzyżową”. Szukając rzeczonego serca Polski obozowicze uczestniczyli w czterech wycieczkach autokarowo-pieszych. W ich trakcie młodzież zwiedziła Starachowice, Sandomierz, zamek w Chęcinach, skansen Wsi Kieleckiej w Tokarni, Muzeum Orła Białego w Skarżysku Kamiennej, zamek Krzyżtopór w Ujeździe, Krzemionki Opatowskie, Opatów oraz Kielce z jaskinią "Kadzielnia" i Geoparkiem. Rzecz jasna kadra instruktorska dbała o to żeby wszyscy czynnie wypoczywali, były więc zawody strzeleckie z wykorzystaniem paintball’i i łuków. Nie zabrakło także kąpieli na miejskim kąpielisku i ognisk ze śpiewankami. Przez cały czas trwania obozu uczestnicy rywalizowali w dwóch konkursach indywidualnych. Pierwszy – na najlepszego tropiciela – polegał na wyszukiwaniu codziennie ukrywanych przez kadrę gadżetów. Tu możemy się pochwalić, bo mistrzem został druh Miguel z naszej drużyny. Drugi zaś o nazwie „Na tropie roweru księdza Mateusza” polegał na rozszyfrowywaniu sprytnie ukrytych wiadomości, wykonywaniu zadań i rozwiązywaniu zagadek logicznych o różnych porach dnia i nocy. W pierwszym przypadku nagrodą był plecak turystyczny z dodatkowym wyposażeniem a w drugim rower turystyczny. Czy udało się uczestnikom obozu odnaleźć serce Polski? Myślę, że tak, że tym właśnie sercem jest Województwo Świętokrzyskie, ze swoją historią sięgającą korzeni naszej państwowości, z reliktami prehistorii, z bolesnymi epizodami walki o wolność, i wreszcie z niesamowicie piękną i majestatyczną Puszczą Jodłową. Najbardziej zaś zapamięta to dwoje harcerzy (Emilka i Piotrek), którzy w tej pięknej scenerii historyczno-przyrodniczej i przy pełni księżyca, złożyli Przyrzeczenie Harcerskie.
Napisz komentarz
Komentarze