Dziś jeszcze, choć od dramatycznego nowego roku 2022 minęło pięć dni, w osmolonym przez ogień budynku ciągle czuć jeszcze wyraźnie swąd spalenizny, właściciel posesji pan Jarosław z trudem wspomina to co wydarzyło się po godzinie 4 rano w nowy rok. Dziś jeszcze koledzy z pracy i znajomi starają się uprzątnąć to co pozostało na pogorzelisku i co zniszczone zostało po działaniach gaśniczych strażaków. Co ważne w tym nieszczęściu, że od pierwszych godzin ruszyła zewsząd pomoc dla rodziny, ta finansowa jak i rzeczowa, na co zwraca uwagę pan Jarosław, dziękując jednocześnie za solidarność, okazałe serca i bezinteresowną pomoc, bez której trudno by było jego rodzinie w tych trudnych dniach powrócić do codzienności…
Link do zbiórki: https://zrzutka.pl/uvpbpm
Napisz komentarz
Komentarze