Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 10:06
Reklama

Tak wygląda zemsta Putina: rakiety spadają ludziom na głowy

Są przekonani, że rosyjskie rakiety spadły na ukraińskie miasta, bo Putina zabolało uszkodzenie Mostu Krymskiego. Kolejne ataki są spodziewane, gdy armia będzie odbijała kolejne tereny. Rozmawiamy z Polakami, którzy są w Ukrainie.
Tak wygląda zemsta Putina: rakiety spadają ludziom na głowy

Autor: Państwowa Służba Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych

Rosja wystrzeliła w poniedziałek 10 października w stronę Ukrainy ponad 80 rakiet. Część z nich została unieszkodliwiona jeszcze w powietrzu. Ale część uderzyła. Zniszczyły budynki, zabiły ludzi. Atak nastąpił po wysadzeniu części Mostu Krymskiego. Dlatego mowa jest o zemście Putina.

Andrzej, Lwów

Lwów nie był atakowany przez jakieś pół roku. Ale nikt tu nie zapomniał, że trwa wojna. Alarmy rakietowe są tu cały czas. Trzeba wiedzieć, że system działa tak, że ostrzega przed każdą rakietą wystrzeloną w stronę Ukrainy, ale poważnie traktuje się tu te mówiące, że rakiety lecą na dane miasto. Takich ataków na Lwów dawno nie było i kiedy nastąpiły w poniedziałek, to część mieszkańców była zaskoczona. Może nie do końca, bo po zniszczeniu Mostu Krymskiego wszyscy wiedzieli, że jakiś odwet będzie. Nie sądziłem jednak, że uderzą na Lwów. Myślałem, że celem będą inne miasta. Wiedziałem, że Putin nie wyceluje w bazy wojskowe, bo będzie chciał uszkodzić infrastrukturę cywilną.

Kiedy tylko przy śniadaniu usłyszałem alarm i już wszędzie była informacja, że to leci na nas, pobiegłem do podziemi pod peronami kolejowymi. Było już tam dużo ludzi i dochodzili kolejni. Ludzie zachowywali się spokojnie. Nikt nie pędził, tylko szybko szedł. Były też na ulicach osoby, które „spacerowały” i się nie ukrywały. Po tym poznaje się pracowników różnych służb, którzy w czasie ataku jednak zostają na zewnątrz.

Dało się słyszeć wybuchy. Jeden, a potem kolejne. Zgasło światło i przez długi czas nie było prądu. Dziś jest już dobrze. Miasto wygląda prawie normalnie, ale wszyscy wiedzą, że jest wojna.

Agnieszka, Iwano Frankowsk

Alarmy były i w poniedziałek, i we wtorek. Rakiety uderzyły w elektrociepłownię, ale chyba nie było wielkich uszkodzeń. Ludzie podczas alarmów ukrywają się, gdzie mogą. Już się nauczyli i wiedzą, jak bezpiecznie się schować. Są różne metody. Miejscami ukrycia są piwnice, korytarze, stare fabryki. Wszystko co ma grube ściany. Trzeba wiedzieć, jak się ukryć. Nie można się schować między meblami. Nie można się schować blisko okien. Trzeba się schować między ścianami nośnymi. Kiedy uderzy rakieta, to one nie ochronią, ale powstrzymają falę uderzeniową, kiedy rakieta uderzy gdzieś dalej. Dlatego nie można się chować pod oknami, po podmuch wybije szyby i mogą zabić człowieka.

Atak był do przewidzenia, ale nie było wiadomo, gdzie uderzy Putin. To była jego zemsta za most. Takich ataków będzie więcej, w miarę, jak ukraińska armia będzie zdobywała kolejne terytoria. Za każde zdobyte miasto Putin wystrzeli rakiety.

Paweł, Kijów

Bardzo wiele osób ma w telefonach aplikacje ostrzegające przed atakami. W poniedziałek rano wszystkie zawyły. To, że dzieje się coś złego, było widać na ulicach, bo nagle zaczęli biegać żołnierze. Zazwyczaj patrolują ulice spokojnie, a teraz biegli.

Pierwsze uderzenie było gdzieś w centrum w okolicy Domu Nauczyciela. To jakieś 15 m od mojego domu. Od razu uciekliśmy z żoną i dziećmi z mieszkania. Schowaliśmy się na klatce schodowej - tam jest taki długi korytarz. Szybko zgasło światło i nie było go cały dzień i noc. Był gaz, ale siedzieliśmy przy świeczkach. Nie mogliśmy się ruszyć przez kilka godzin.

Wyszliśmy już po południu. Zaprowadziliśmy dzieci do rodziców żony i poszliśmy coś kupić do jedzenia. Wiele osób tak zrobiło i powstały wielkie kolejki. Tak samo na stacjach paliw. Nie każdy robił jakieś zapasy, bo chyba ludzie sądzili, że na Kijów już nie spadną rakiety. Teraz trzeba było kupić kilka rzeczy. Ale nie było problemu, tylko swoje trzeba było odstać.

Do tej wojny już się trochę przyzwyczajamy. Nie mówię, że nikt się nią nie przyjmuje, ale ludzie nauczyli się już z nią żyć.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

zachmurzenie duże

Temperatura: 0°C Miasto: Szczecin

Ciśnienie: 996 hPa
Wiatr: 8 km/h

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: ogladacz miejskiTreść komentarza: nie ma to jak lokalny biznes rodzinny ....Data dodania komentarza: 19.11.2024, 15:12Źródło komentarza: Rozmowy na czasie...Autor komentarza: AgnieszkaTreść komentarza: Jestem z centrum Świnoujścia, ale podziwiam jak zgraną i aktywną społeczność stanowi Przytór-Łunowo. Co roku chętnie przyjeżdżam na ich piknik osiedlowy i świetnie się bawię.Data dodania komentarza: 19.11.2024, 12:49Źródło komentarza: Rozmowy na czasie...Autor komentarza: CzesławTreść komentarza: Widać, że współpraca zarządu z radnym Nowickim i z mieszkańcami przynosi rezultaty i osiedle się rozwija, oby tak dalej!Data dodania komentarza: 19.11.2024, 12:44Źródło komentarza: Rozmowy na czasie...Autor komentarza: MagorzataTreść komentarza: Podziwiam ludzi którym się jeszcze chce coś robić dla innych w tym zwariowanym świecie. Co do imprez organizowanych w Przytorze, doborowe tam jest grono z pomysłami i konsekwencją w działaniach. Nowemu zarządowi życzę tylko sukcesów!Data dodania komentarza: 19.11.2024, 08:09Źródło komentarza: Rozmowy na czasie...Autor komentarza: BłazejTreść komentarza: najlepszy burmistrz jaki był, następnym zostanie Grzegorz Kurka! Najwybitniejszy człowiek tego miasta!Data dodania komentarza: 18.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Kamień Pomorski. Samorządowy Program InformacyjnyAutor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Piękne wspomnienia. Brawa dla twórców , animatorów i instruktorów którzy na co dzień są w cieniu tych wszystkich działań, którymi może pochwalić się MDKData dodania komentarza: 8.11.2024, 21:15Źródło komentarza: Z archiwum Telewizji – 60-lecie Miejskiego Domu Kultury w Świnoujściu
Reklama
Reklama
Reklamadotacje rpo
Reklama