Historia i teraźniejszość. Taki przedmiot rok temu wprowadził do szkół Przemysław Czarnek. Na razie tylko w pierwszej klasie szkoły ponadpodstawowej, ale już powstały kolejne części podręczników, z których młodzież ma się uczyć od września tego roku. W drugiej klasie oczywiście.
Największe kontrowersje wzbudzał i nadal wzbudza podręcznik przygotowany przez prof. Wojciecha Roszkowskiego. I to on był promowany przez Ministerstwo Edukacji i Nauki. Problem w tym, że znalazły się tam oburzające stwierdzenia.
In vitro i Budka Suflera
Przypomnijmy najbardziej kontrowersyjny cytat z pierwszej części podręcznika Roszkowskiego:
„Wraz z postępem medycznym i ofensywą ideologii gender wiek XXI przyniósł dalszy rozkład instytucji rodziny. Lansowany obecnie inkluzywny model rodziny zakłada tworzenie dowolnych grup ludzi czasem o tej samej płci, którzy będą przywodzić dzieci na świat w oderwaniu od naturalnego związku mężczyzny i kobiety, najchętniej w laboratorium. Coraz bardziej wyrafinowane metody odrywania seksu od miłości i płodności prowadzą do traktowania sfery seksu jako rozrywki, a sfery płodności jako produkcji ludzi, można powiedzieć hodowli. Skłania to do postawienia zasadniczego pytania: kto będzie kochał wyprodukowane w ten sposób dzieci? Państwo, które bierze pod swoje skrzydła tego rodzaju „produkcję”?”.
Roszkowski pisał też o wolnej miłości, o narkotykach i odradzał słuchania np. The Rolling Stones, a promował Budkę Suflera. I właśnie przez takie stwierdzenia wielu nauczycieli nie sięga po tę książkę w szkole.
Ale nie był to jedyny podręcznik, bo kolejny wydało Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne. Ta książka została przyjęta łagodniej. Wiadomo już, jak wygląda część druga tego podręcznika.
Natomiast co do wersji Roszkowskiego, to jeszcze nie została ujawniona.
Część druga
Co się zatem się zatem znajduje w książce wydanej przez WSiP? Katastrofie Smoleńskiej poświęcona jest jedna strona. To po prostu zdjęcia z uroczystości pogrzebowych ofiar. Jest mowa o „wielkiej tragedii narodowej” i śmierci 96 osób.
Inna część poświęcona jest przełomowi gospodarczemu z początku lat 90 XX wieku.
„Prywatyzacji towarzyszyły zjawiska patologiczne. Jednym z nich było uwłaszczenie nomenklatury” – takie zdanie przywołuje Onet.
I uzupełnia: „Tak potocznie nazywa się nieuczciwy proces prywatyzacji i przejmowania majątku publicznego przez niektórych działaczy partyjnych i dyrektorów państwowych przedsiębiorstw w czasie transformacji ustrojowej w 1989 r. w Polsce i innych państwach bloku wschodniego”.
Jest także w książce o wojnie z terroryzmem (po 11 września 2001). W tym rozdziale możemy się też dowiedzieć, że były informacje, że w Polsce (na Mazurach) funkcjonowało tajne więzienie dla islamskich terrorystów.
Autorzy uczciwie podeszli do sprawy LGBT. Z jednej strony jest informacja, że gdy samorządy przyjmowały tzw. uchwały anty-LGBT, to protestował rzecznik praw obywatelskich. Z drugiej strony jest też mowa o „gender”, co jest stawiane w Polsce w opozycji do „wartości chrześcijańskich”.
Napisz komentarz
Komentarze