Temat Tygodnia – środa, 3 maja br.

Judasz

Szczerze podziwiam od lata Piwowarczyka. Jest on jedną z niewielu osób, która codzienną pracą coś sama zbudowała i ma odwagę by mówić często co myśli. Przecież forty, podziemne bunkry na wolinie czy nawet sława latarni morskiej to jego zasługa. To były albo ruiny, albo nic nie znaczące atrakcje. I robi to od lat bez wsparcia Michalskiej, Żmurkiewicza czy innych cfaniaków z jakiś partyjek. Nie bierze udziału w jakiś lokalnych wojenkach i układzikach. Dodatkowo wszystko co mówił przez ostatnie 10 lata Prezes ŚOT się sprawdza także informacje związane z terminalem lng czy portem kontenerowym. Przykre są słowa o tym, że nie zamierza kandydować bo jak dla mnie to pewny zwycięzca w takich wyborach i to właśnie najbardziej boli takie osoby jak Pani Michalska.

Ten pisowarczyk to stary cwaniak ja temu człowiekowi nie ufam

Osoba ( Barbara M.) , która nigdy nie prowadziła działalności gospodarczej poucza jak ją prowadzić. Obraża każdego kogo tylko może i uważa się za wszechwiedzącą. A na koniec podaje się do dymisji ... na niby! Takie szopki tylko w Świnoujściu

a ja się pytam gdzie jest PREZYDENT? Gdyby był na miejscu nigdy do takich katastrof jak ostatnio by nie doszło.

Uważam, że dobrze że takie dyskusje toczą się publicznie. Ukrywanie ich przed nami czyli społeczeństwem jest nieuczciwe p. Piwowarczyk. Uważam też, że Państwa wymiana zdań z p. Michalską była na poziomie i nie przekroczyła żadnej granicy. W przeciwieństwie do tego co działo się później. Proszę rozmawiać i dbać o interes miasta współnie.

Dokładnie- gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta.

Panie prezesie ŚOT, czy patrząc na całość obecnej sytuacji związanej z zamknięciem dostępu do pańskich atrakcji i jednocześnie pełnionej przez pana funkcji prezesa ŚOT, nie zachodzi tu tzw. konflikt interesów?

No i jest temat na kilka tygodni, bo gdyby wojewoda nie zamknął dostępu do latarni, fortu i plaży nie byłoby o czym gadać. Szczególnie ostatniej atrakcji - plaży brakuje mieszkańcom przemysłowego Warszowa, przez co od 13 kwietnia nudzą się jak przysłowiowe mopsy i pewnie nudzić się będą jeszcze długo. Na brak kasy narzekać zacznie właściciel fortu i podziemnej budowli, na razie robi dobrą minę do złej gry, obwiniając o to Michalską. Zadowolona z obecnej sytuacji grupa gminnych politykierów, zauważyli, że można na tym za darmo zbić potrzebny kapitał do przyszłorocznych wyborów do samorządu, opowiadając warszowskiemu ludowi różnego rodzaju dyrdymały. Zawsze tak jest, że na zakazie, ktoś traci a inny zyska. Na lewobrzeżu bez zmian.

Zaniedbania najwiekszych atrakcji turystycznych Swinoujscia przez ponad dwie dekady sa faktem. Trudno pojac jak moglo do tego dojsc,nasuwa sie wiele pytan do odpowiedzialnych za takie decyzje.To duza rysa na samorzadzie ,powinno to byc wyjasnione tak samo jak sprawa "kontenerowa".Czas na wyjasnienia ale i na zmiany samorzadowe ,lokalne i centralne.