Spółdzielnie mieszkaniowe już odczuwają znaczny wzrost kosztów utrzymania nieruchomości. Koszty te oczywiście przerzucają na mieszkańców. Ci będą płacili wyższy czynsz.
Stawki za wynajęcie mieszkania są coraz niższe. Nie są to jakieś duże spadki, ale widoczne. Najwyraźniej apetyty właścicieli maleją. Niestety jeszcze nie wszędzie.
Jeśli masz kłopoty z czynszem, bo nie starcza ci na wszystko, to znaczy, że może ci przysługiwać dodatek mieszkaniowy. Sprawdź. Jeśli tak, złóż wniosek w urzędzie.
Sąsiad zalega z czynszem. Niby nie nasza sprawa, ale… ktoś zapłacić musi. Spółdzielnia albo wspólnota. Słowem – inni lokatorzy. Mimo to wielu z nas jest gotowych wybaczyć dłużnikom czynszowym ich długi.
Po skargach lokatorów bloków, które powstały z pieniędzy programu Mieszkanie Plus, rząd obiecuje, że dopłaci im do czynszów. Takie obietnice złożyło 2 ministrów.
Jeśli nie opłacasz czynszu, nie możesz spać spokojnie. Wspólnoty i spółdzielnie mogą ci np. zlicytować mieszkanie. I z tego prawa chętnie korzystają.
Zaległości czynszowe sięgają prawie 200 milionów złotych. Na jednego dłużnika wypada średnio ponad 20 tys. zł. Co druga osoba, żeby opłacić rachunki, narusza oszczędności.
Jeśli nie opłacasz czynszu, nie możesz spać spokojnie. Wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe mogą wystawić twoje mieszkanie na licytację. I z tego prawa, które rząd chce jeszcze bardziej doprecyzować, chętnie korzystają.
Kiedy mamy kłopoty z bieżącym opłacaniem rachunków, to często jednym ze sposób na wyjście z impasu jest opóźnianie opłat za czynsz. Efektem jest niestety lawinowo rosnące zadłużenie.
Po pierwsze – czynsz, po drugie – kredyt. Na końcu – woda i gaz. Tak wygląda kolejność comiesięcznych płatności Polaków. To wynik badania „Portfel statystycznego Polaka w pandemii”, zleconego przez Krajowy Rejestr Dłużników.