Czy świat, w którym każdy z nas może wytwarzać prąd i ciepło z bimbru jest możliwy? Brzmi jak science fiction, jednak niekoniecznie musi nim być.
Nie wszyscy posiadacze fotowoltaiki są uczciwi. Coraz częściej się zdarza, że przez cwaniaków tracą ci, którzy z takiej instalacji korzystają zgodnie z prawem.
Płoną panele fotowoltaiczne. Ogień zajął dach… – to fragment komunikatu. A dlaczego do tego doszło? Bo instalacja została źle wykonana – odpowiadają strażacy.
Jeśli ktoś planuje teraz inwestycję w fotowoltaikę, to zostało mu już niewiele czasu na złożenie wniosku. A z programu można uzyskać zwrot nawet połowy kosztów.
Po Nowym Roku na dobre rozpocznie się montaż inteligentnych liczników prądu w naszych domach. Jest obowiązkowy. Akcja wymiany urządzeń potrwa kilka lat.
2022 roku rząd żegna kolejnym program dla fotowoltaiki. Planuje wydać na to pół miliarda złotych. Czy to znaczy, że wkrótce dachy i balkony bloków zaroją się od instalacji fotowoltaicznych? Zdaniem internautów to kolejna obietnica, która zakończy się klapą.
Każda farma słoneczna powyżej 1 MW będzie musiała być ujęta w planie zagospodarowania przestrzennego – proponuje Ministerstwo Rozwoju i Technologii. A to – jak zauważa serwis wnp.pl – może zdewastować fotowoltaikę w Polsce.
Drastycznie spadła liczba nowych przyłączeń do sieci instalacji fotowoltaicznych. Nie ma wątpliwości, że spowodowały to nowe, niekorzystne dla domowych producentów prądu przepisy.
Każdy, kto po 1 kwietnia zainwestuje w panele fotowoltaiczne i podepnie je do sieci, będzie rozliczał się na nowych zasadach. Eksperci oceniają, że to rozwiązanie zniechęci Polaków do odnawialnych źródeł energii.
Firmy doradczo-montażowe powstają ostatnio jak przysłowiowe grzyby po deszczu. Takie narodowe montażowe poruszenie rodacy zaliczyli ponad 30 lat temu, wówczas jak Polska długa i szeroka były montowane anteny satelitarne do odbioru programów telewizyjnych.