Ostatnio kierowcy cieszyli z ustabilizowanych cen paliw na stacjach. Jednak już wiadomo, że ta radość nie potrwa długo.
Kierowcy trzymają się za kieszeń i robią wszystko, żeby mniej wydać na naprawę samochodu. Efekt: na drogach robi się jeszcze niebezpieczniej.
Kierowcy często tankują na zapas, bo się boją, że na stacjach na dobre zabraknie paliwa albo że jego cena po wyborach ostro pójdzie w górę.
To dobra wiadomość dla piratów drogowych – wkrótce wrócą szkolenia reedukacyjne. Ale w innej formie niż to było wcześniej.
Nerwy to kłopotliwi towarzysze kierowców. Niestety agresywne zachowania: pukanie się w głowę, brzydkie gesty, uporczywe trąbienie, są na polskich drogach codziennością.
Piraci drogi ścigają się na ciasnych miejskich ulicach, co stwarza ogromne niebezpieczeństwo. Okazuje się, że nielegalne wyścigi to prawdziwa plaga.
Obowiązek fotografowania aut podczas przeglądów i pomysł karania zapominalskich kierowców nie wejdą w życie na razie lądują w koszu. Kiedy temat wróci? Nie wiadomo.
Litery na tablicach rejestracyjnych pokazują nie tylko to, z jakiego województwa jest pojazd, ale również to, jakie służby nim jadą.
Przepisy dotyczące pierwszeństwa pieszych wchodzących na przejście nieźle namieszały. Są tak nieprecyzyjne, że gubią się w nich nawet posłowie partii rządzącej, które je wprowadziła.
Dwóch policjantów za darmo i po godzinach opracowało aplikację TaPo24. To narzędzie dla funkcjonariuszy, które może być też świetną instrukcją dla kierowców.
Niektórzy z nich przed drzwiami urzędu stają nawet o 1 w nocy. Żeby znów zacząć jeździć jako kierowca z aplikacji Bolt. Masowe zwolnienia to efekt zmiany przepisów.
Transport to jeden z największych trucicieli środowiska, ale zarazem kluczowy sektor polskiej i europejskiej gospodarki. Za kryzys kadrowy, z którym teraz się mierzy, zapłacimy wszyscy.