Robili sobie selfie wśród konopi i wygląda na to, że nieźle się bawili. Mowa o policjantach. To nie koniec sprawy, bo są pytania o to, co stało się z roślinami.
O rośliny nastolatek dbał bardzo starannie. Wynosił je na słońce i regularnie podlewał. Rodzice uwierzyli, że w ich ogrodzie rośnie rzadka odmiana czarnych pomidorów.
Policyjny lot z nowym sercem dla pacjenta nieoczekiwanie zakończył się również likwidacją plantacji konopi. Wypatrzyli ją czujni lotnicy.