Jeśli ktoś czeka na nowalijki, to może się w tym roku rozczarować. Na rynku jest coraz mniej młodych, wiosennych warzyw. Problem jest poważny, jednak są nadzieje na zmiany.
Pomidorów w takiej cenie jak dziś raczej już nie zjemy. Rolnicy nie wykluczają, że ich cena podskoczy nawet do – uwaga – 80 złotych. Powód? Wysoka cena energii.
Pierwsze tegoroczne warzywa można już kupić. Sprawdzamy, które nowalijki będą w sprzedaży w maju.