rynek-nieruchomosci

Ruch cenowy widać na rynku dużych mieszkań. Ofert domów do kupienia jest jednak niewiele. Dlatego ich ceny nie spadają. A kawalerki wciąż się cenią. I windują stawki najmu.

Podniesienie cen i zmniejszenie dostępności lokali to według ministra Waldemara Budy skutki kupowania mieszkań hurtem. Wkrótce może się to zmienić.

Ceny działek w miastach są wciąż zaporowe. Efektem jest spadek ich sprzedaży. Zainteresowanie kupnem rok do roku zmniejszyło się o ponad połowę.

Średnie ceny mieszkań i domów są coraz bardziej stabilne. Tyle że coraz mniej osób na nie stać. Między innymi dlatego, że żaden bank nie da im kredytu. Stracili zdolność kredytową.

Coraz trudniej wynająć mieszkanie, bo popyt na nie jest szalony. A mimo to wiele osób je wynajmuje, mimo że często ich na to nie stać. Konsekwencją może być niewypłacalność. I nawet najwyższa kaucja nie zrekompensuje właścicielowi strat.

W drugim kwartale 2022 r. średnie ceny mieszkań nie zmieniły się w porównaniu do pierwszego kwartału tego roku. Największe wzrosty stawek zanotował rynek najmu, który przeżywa szok popytowy – wynika z raportu Nieruchomosci-online.pl.         

Na rynku mieszkań, domów i działek nie wieje specjalnym optymizmem. Widać go za to na rynku wynajmu. Wpływ na to – jak oceniają pośrednicy nieruchomości – mają wojna w Ukrainie i rosnące stopy procentowe.