Nie każdy wie, że mając prawo jazdy z kategorią B można prowadzić dostawczaki. Ale pod pewnymi warunkami.
Kierowcy mają zauważyć i odczuć zmiany, jakie zachodzą na drogach. Plan zakłada m.in. uzbrojenie ich w ładowarki. Ale to nie wszystko.
Wrzesień był symbolicznym miesiącem dla polskiego sektora elektromobilności – mówi ekspert, a samochodów elektrycznych na polskich drogach przybywa.
Zakaz sprzedaży nowych samochodów spalinowych w Unii Europejskiej może nam się odbić czkawką. Jak prognozują specjaliści, Polskę zaleją używane samochody.
Auta spalinowe zanieczyszczają nam powietrze. Po tym stwierdzeniem nie podpisałaby się prawie połowa Polaków. Dlatego nie porzuciliby ich np. dla autobusów miejskich.
Rozwój technologii samochodowych to także nowe pole do manewru dla złodziei. Kiedyś masowo kradli katalizatory, dziś interesuje ich co innego.
Unia Europejska wymaga, żeby przy każdej ważniejszej trasie w Polsce znajdowała się ładowarka samochodów elektrycznych. Dzisiaj jesteśmy z tym w lesie.